Nieciekawa sytuacja mnie w zyciu ostatnio spotkala. Wydaje mi sie, ze moja zona mnie zdradza .. a wlasciwie mam na to bardzo mocne poszlaki. Z jakiego powodu to robi to nie mam pojecia. Podpowiedzcie co robic bo juz trace rozum.....
Jakos specjalnie to bym sie nie doszukiwala tutaj przyczyn tego dlaczego tak mogla postapic czy inaczej. Ich moze byc naprawde cala masa. Jedna z glownych beda z pewnoscia co raz to wyzsze wymagania jakie z czasem kobiety moga miec wobec swoich mezczyczn. Jak to mowia - jeszcze sie nie urodzil taki ktory by wszystkich zadowolil. Moim zdaniem zawsze warto podjac walke jesli Ci zalezy na niej. Jedyne co to mozesz przegrac w sam ze soba i stracic wiele w oczach rodziny oraz znajomych. Szukalam jakichs przykladow z zycia wzietych - dokladnie jest to rozpisane chociazby w tym artykule
https://www.sensity.pl/zona-mnie-zdradza...a-walczyc/ Jesli szczerze rozmowa nie wiele da to pozostaje skonsultowac sie z profesjonalistami w tej dziedzinie. Powodzenia zycze.
Moim zdaniem trzeba sie udac do kogos bardziej obeznanego - profesjonalisty.